Jesus Imaz coraz bliżej strzeleckiego rekordu
W pierwszej kolejce Jagiellonia zaipomnowała, bo pokazała, że od początku rundy chce być na wysokich obrotach. Klub z Podlasia rywalizuje na trzech frontach. W ekstraklasie broni tytułu wywalczonego przed rokiem, ma szansę na Puchar Polski i walczy w 1/16 finału Ligi Konferencji. Na tle Radomiaka ekipa z Białegostoku wypadła znakomicie. Świetnie zaprezentował się się duet napastników: Afimico Pululu i Jesus Imaz, którzy strzelili po dwa gole. Hiszpan w dorobku ma już 93 bramki i jest coraz bliżej wejścia do elitarnego Klubu 100. To jest jego cel, aby w tym sezonie zapisać się w historii ekstraklay. Byłby drugim cudzoziemcem w historii, który zaliczy sto goli w polskiej lidze.
Trener Adrian Siemieniec o postępie drużyny i intensywności w grze
- Zespół idzie do przodu, a na boisku pokazuje wartości, które są dla mnie ważne - powiedział trener Adrian Siemieniec, cytowany przez oficjalny portal Jagiellonii. - Na początku meczu byliśmy wybitni pod kątem nastawienia. Nasza mentalność, intensywność fizyczna i psychiczna imponowały i budują nas. Mam pozytywny ból głowy. To świadczy o postępie i jakości drużyny. (...) Pozytywny ból głowy jest wtedy, kiedy muszę wybrać najlepszego z zawodników w świetnej formie. Taka sytuacja zwiększa komfort pracy. Pozwala na utrzymanie drużyny w głodzie - dodał.
Sypnęli pieniędzmi za Rubena Vinagre. Tym transferem Legia rozbiła bank, padł rekord ekstraklasy!
Jagiellonia musi odpowiednio reagować
Teraz przed Jagiellonią wyjazdowe starcie ze Stal. W ubiegłym sezonie Jaga przegrała w Mielcu. Czy teraz białostoczanie zrewanżują sie za tamten mecz? Mielczanie chcą się podnieść, bo na starcie przegrali na wyjeździe 0:1 z GKS Katowice. - Stal będzie chciała wygrać - tłumaczył trener Siemieniec, cytowany przez klubowe media. - Nie wiem, czy będzie to bardziej otwarte spotkanie, czy jednak bardziej zamknięte, czy też ze strony Stali nastawione na kontrataki lub stałe fragmenty. W zależności od scenariusza - jako zespół z doświadczeniem - musimy odpowiednio reagować - podkreślił szkoleniowiec bialostoczan.
- Mam pozytywny ból głowy. To świadczy o postępie i jakości drużyny. (...) Pozytywny ból głowy jest wtedy, kiedy muszę wybrać najlepszego z zawodników w świetnej formie - powiedział trener Adrian Siemieniec, cytowany przez oficjalny portal Jagiellonii przed meczem ze Stalą Mielec.