W ostatnich tygodniach niemal wszyscy mieszkańcy Europy musieli zmierzyć się z szeregiem niedogodności wynikających z przymusowej izolacji. Priorytetem stało się dbanie o zdrowie i maksymalne ograniczanie sytuacji, w których możliwe było złapanie zakażenia koronawirusem. W takiej sytuacji wykluczone stało się uprawianie sportów drużynowych, ale także oddawanie się aktywnością fizycznym nawet w kilkuosobowych grupach. Co zmieniło się po konferencji premiera?
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił plan "odmrożenia" sportu! Znamy pięć etapów
Wiele mieszkanców Polski zadaje sobie pytanie, czy w majówkę będzie się można wybrać na kajaki bądź łódki. Aura może być ku temu wyjątkowo sprzyjająca, a i perspektywa wolnego piątku niesamowicie kusi. Niestety - póki co taka wizja nie będzie możliwa do wprowadzenia w życie. Choć już lada chwila będzie można pływać kajakiem, łódką czy rowerem wodnym w maksymalnie dwie osoby, to jednak dotychczasowe obostrzenia zostaną dopiero zdjęte w poniedziałek, 4 maja.
Z pewnością mnóstwo osób nie będzie szczęśliwa z tego faktu, ale data wybrana przez rząd w celu złagodzenia obostrzeń dotyczących uprawiania sportu prawdopodobnie nie jest przypadkowa. Na obecnym etapie epidemii poluzowanie zasad akurat na majówkę mogłoby wiązać się ze znacznym przyrostem zachorowań, czego za wszelką cenę próbuje się uniknąć.
Zobacz także: