Instagram w życiu Justyny Żyły odegrał ważną rolę. To właśnie na tym portalu kobieta obwieściła światu, że jej już były mąż, Piotr Żyła, ma kochankę i zostawił dla niej rodzinę. Afera wybuchła niemal rok temu, tuż po powrocie skoczków narciarskich do Polski z igrzysk olimpijskich w Pjongczang. Sam zawodnik zaprzeczył oskarżeniom.
Od tego czasu zmieniło się bardzo wiele. Małżeństwo Justyny i Piotra Żyłów rozpadło się. Pod koniec ubiegłego roku wzięli rozwód, a sama sprawa w sądzie miała trwać krótko. Medialna burza, jaką wywołała kobieta sprawiły, że zaczęto interesować się jej losami. Rozgłos wykorzystał między innymi magazyn "Playboy", który zaproponował Żyle rozbieraną sesję. Wywołała ona spore kontrowersje wśród internautów.
Byłą żonę skoczka będziemy mogli niebawem zobaczyć w znanym programie telewizyjnym "Taniec z Gwiazdami". Niedawno pojawiły się już pierwsze zdjęcia z planu, gdzie Żyłę można było zobaczyć w seksownej kreacji. Nie będzie to jednak telewizyjny debiut kobiety. Wcześniej dostała własny program na kanale Active Family, który nosi nazwę "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta".
Justyna Żyła nie narzeka jednak na brak obowiązków. Ale mimo tego bardzo często można zobaczyć zdjęcia na Instagramie z Karoliną i Jakubem, a więc dziećmi byłego małżeństwa. Kobieta wielokrotnie podkreślała, że pociechy są dla niej najważniejsze w życiu. Dlatego ostatni okres był dla Żyły bardzo ciężkie.
Na Instagramie pojawił się post, w którym kobieta poinformowała o problemach zdrowotnych córki. Jak się okazało, ostatnie dni spędziła w szpitalu. - Ostatni tydzień był dla nas bardzo trudny, ponieważ wylądowałam z moją córeczką na kilka dni w szpitalu - czytamy w opisie do zdjęć. Żyła nie podała szczegółów, ale wiadomo, że z Karoliną wszystko jest już dobrze. - Karolcia czuje się już o wiele lepiej. Dziękujemy serdecznie za opiekę Oddziałowi Pediatrycznemu w Cieszynie - napisała Żyła. - Dzień świra, każdy możliwy lekarz odwiedzony, kontrola w szpitalu też. Dbajcie o siebie i swoich najdroższych - brzmi natomiast napis na zdjęciu na InstaStories. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć powrotu do pełni zdrowia!
Więcej artykułów o Justynie Żyle: