Justyna Żyła prawdziwą burzę w mediach społecznościowych rozpętała prawie rok temu. Tuż po powrocie skoczków narciarskich z igrzysk olimpijskich w Pjongczangu opublikowała post na Instagramie, w którym oskarżała swojego byłego już męża o zdradę. Według relacji kobiety Piotr Żyła miał porzucić rodzinę na rzecz kochanki.
Sam skoczek tylko raz odniósł się do "rewelacji" wynikających z kolejnych postów publikowanych przez jego partnerkę. Zaprzeczył plotkom odnośnie kochanki i potwierdził tylko, że wyprowadził się z domu. Był to jedynie początek wojny prowadzonej przez Justynę Żyłę w mediach.
Często oskarżała reprezentanta Polski o to, że ten nie dba o dzieci i nie interesuje się ich losami. Mimo mocnych słów nie brakowało także wypowiedzi kobiety o próbie ratowania związku. W niektórych momentach wydawało się, że para jest na dobrej drodze do załagodzenia konfliktu.
To się jednak nie udało. Pod koniec ubiegłego roku "Super Express" poinformował, że małżeństwo Żyłów przeszło do historii za sprawą rozwodu. Była żona skoczka przedtem zdążyła jednak wkroczyć na salony polskiego show biznesu. Dużym echem odbiła się jej rozbierana sesja w Playboy'u. Justyna Żyła przyznała niedawno, że zastanowiłaby się nad drugą taką sesją. Na razie karierę robi dzięki programom telewizyjnym.
Justyna Żyła niedawno dostała propozycję udziału w "Tańcu z Gwiazdami". Wcześniej jednak otrzymała własny program na kanale Active Family. "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta" to show, w którym była żona skoczka próbuje pogodzić zwaśnione strony. Nie brakuje również osobistych tematów poruszanych przez Żyłę.
W ostatnim odcinku kobieta starała się pogodzić teściową i synową. W pewnym momencie pada zdanie o udaniu się na terapię do psychoterapeuty. - Też przechodziłam terapie małżeńską. To żadna ujma, żaden wstyd. Nie każdy ma takie doświadczenia jak terapeuta - wyjawiła Justyna Żyła. Można domniemywać, że właśnie w taki sposób próbowała ratować swój związek z Piotrem.
Pokrywa się to niejako z jej słowami sprzed kilku miesięcy. - Na terapii byliśmy tylko raz. Mąż zrezygnował, gdy psycholog zaproponowała nam podpisanie kontraktu małżeńskiego. Namawiałam go na drugą terapię, ale się nie zgodził - powiedziała Żyła w rozmowie z "Twoim Imperium"
Więcej artykułów o Justynie Żyle: