Lopez uważa, że wiele firm finansujących zawodowy tenis, mając problemy ekonomiczne, zacznie zwalniać pracowników, a jednym z pierwszych wydatków wykreślanych z budżetów będzie wsparcie sponsorskie imprez sportowych. – Tenis nie będzie taki sam, przynajmniej na jeden, dwa, trzy lata. Nie wiem jak długo to potrwa – powiedział Hiszpan, który uważa, że tylko szybki powrót do gry może uratować tenis. - Jeśli nie będziemy grać, ATP nie przetrwa – wyznał w wywiadzie dla „Guardiana”.
US Open zostanie rozegrany zgodnie z planem?! Gwiazdy grożą bojkotem
Hiszpan twierdzi, że cięcia płac dotkną w takim samym stopniu bogatych i biednych. - Mówię to teraz jako tenisista, ale jestem także dyrektorem turnieju w Madrycie – przypomniał. - Widzę realia, które unaoczniają jak ciężko przetrwać kryzys. Uderzy wszystkich równie mocno, trudno będzie wyjść na swoje. Gracze muszą to zrozumieć, choć równie ważne jest, żeby szybko wznowić rywalizację. Jeśli nie będziemy mieli turniejów, ATP może się nie uratować.
Zjawiskowy ŚLUB pięknej polskiej tenisistki! Wyglądała cudownie! ZDJĘCIA
Trwają rozmowy kryzysowe w gronie organizatorów zawodów ATP i WTA. W ciągu dwóch tygodni powinny zapaść wiążące decyzje na temat wznowienia sezonu. Jest mowa między innymi o całkowitym zakazie obecności widzów, ale wtedy należy się spodziewać znacznego obniżenia nagród finansowych dla zawodników. W przypadku, gdyby liczba kibiców została jedynie zmniejszona, lepiej na tym wyjdą finanse turnieju i tenisistów biorących w nich udział.
Zdaniem Lopeza, turniej w Madrycie, którym zarządza, wyjdzie na swoje, jeśli wpuści się na trybuny 40 procent widzów i ograniczy pulę nagród.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Inne informacje o koronawirusie w sporcie: