Patrząc na rozwój pandemii koronawirusa widać, że kroczy ona w kierunku zachodu. Najpierw ogromne problemy miały kraje azjatyckie, obecnie epicentrum pandemii jest Europa, a poważne kłopoty zaczynają się w Stanach Zjednoczonych, gdzie liczba zakażonych przybywa w zastraszającym tempie. Obecnie liczba chorych w Ameryce wynosi ponad 54 tysiące.
Koronawirus: Nazwali OIOM Ronaldo. Słynny piłkarz zapłacił za sprzęt
Wśród osób w ciężkim stanie znalazła się mama jednego z największych talentów NBA, Karla-Anthony'ego Townsa. O stanie swojej najbliższej osoby koszykarz poinformował sam. Jak relacjonuje Amerykanin, początkowo nie wiadomo było, co dolega kobiecie. Dopiero niedawno jej stan zaczął się pogarszać. Miała problemy z oddychaniem oraz bardzo wysoką gorączkę.
Dlatego też trafiła do szpitala. Lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej i podłączyli do respiratora. Towns opublikował poruszające wideo na Instagramie, w którym apeluje do innych o zdrowy rozsądek. - Chciałem, żeby wszyscy zrozumieli, jak poważna sytuacja panuje obecnie na świecie, co jest związane z koronawirusem. Postanowiłem nagrać ten film, żeby przekazać wam, co się dzieje w moim życiu - zaczął nagranie Towns.
Gwiazda piłki wskazała największe ZAGROŻENIE podczas pandemii koronawirusa. Przejmujący apel
- Moja mama to najsilniejsza kobieta, jaką znam. Wiem, że to pokona. A kiedy już tego dokona, to razem będziemy się cieszyć - powiedział koszykarz w najbardziej poruszającym fragmencie filmu. - Służby medyczne potrzebują więcej sprzętu, dlatego powinniśmy ich wspierać na linii frontu. Dziękuję lekarzom i załodze, która pomaga mojej mamie. Jesteście prawdziwymi bohaterami! Modlę się za nas wszystkich w tym trudnym czasie - przekazał 24-latek.
Koronawirus w sporcie