Świat sportu spieszy z pomocą tym, którzy walczą z koronawirusem. Jednym z pierwszych piłkarzy światowego topu, który na szeroką skalę włączył się w działania solidarnościowe był Robert Lewandowski, który wraz z małżonką przekazał potężną kwotę na polskie szpitale zakaźne.
Do Polaka dołączyły też inne gwiazdy, jak na przykład Leo Messi, którego milion euro darowizny zostanie podzielony między dwa kraje.
Potężny przelew wykonał też słynny trener, Pep Guardiola, który wspomógł fundację w ojczystej Katalonii.
Jak wspomniano wyżej, CR7 i jego agent też postanowili ruszyć z pomocą. Słynny piłkarz i (chyba) nie mniej słynny agent wspierają szpitale w Porto i w Lizbonie. Ich pomoc ma bardzo konkretny wymiar: nierozłączny od lat duet ufundował całkowite wyposażenie 35 łóżek dla wspomnianych placówek.
Dwa odziały intensywnej pomocy (OIOM) dostaną dzięki temu dodatkowych 20 łóżek, po 10 na każdy oddział. Na pomocy Ronaldo i Mendesa w Lizbonie skorzystają dwie placówki: Hospital de Santa María i Hospital Pulido Valente.
Pomoc najsłynniejszego piłkarza z Portugalii trafi też solidarnie do Porto. Szpital San Antonio dostanie dodatkowych 15 łóżek z pełnym wyposażeniem. Aby wyrazić wdzięczność darczyńcom zdecydowane się nazwać te OIOMY... Cristiano Ronaldo i Jorge Mendes.
Ronaldo wrócił do ojczystej Portugalii 9 marca i od tego czasu przebywa w swojej rezydencji na Maderze. Jeśli chodzi o koronawirusa, to w Portugalii odnotownao do tej pory 2362 przypadki, 30 osób zmarło.
Koronawirus w sporcie