Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego rozegrają mecze sparingowe Czeszkami. Dwa spotkania odbędą się 30 czerwca i 1 lipca o 20.30 w hali Centrum Aktywnego Wypoczynku w Wałbrzychu. Będą to oficjalne towarzyskie starcia drużyn narodowych, a kto wie, być może nawet pierwsze w Europie po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa i przymusowym zamrożeniem działalności sportowej.
Młoda gwiazda kadry siatkarek jak piłkarka. Magda Stysiak ma niezłego kopa [WIDEO]
Spotkania odbędą się bez udziału publiczności, ale będą transmitowane w telewizji. Jest jednak także pomysł, by zorganizować... kino samochodowe, w którym kibice będą mogli obserwować spotkanie na żywo.
– Bolejemy nad tym, że nie nasze siatkarki nie będą mogły się spotkać z naszymi fantastycznymi kibicami, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Obydwa spotkania transmitowane będą przez telewizję Polsat – zapowiedział Jacek Kasprzyk, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Siatkarki reprezentacji Polski przebadały się na koronawirusa
– Wszyscy czekaliśmy na te mecze i by realizować nasze cele nie tylko na zgrupowaniu – zapewnia trener Nawrocki. – Najważniejsze jest granie, to kwintesencja uprawiania siatkówki. Czeszki to idealny rywal na ten moment. One szykują się do kwalifikacji mistrzostw Europy, a my patrzymy na naszą kadrę perspektywicznie, to doświadczenie, które będzie procentowało. Jesteśmy bardzo ciekawi jak będzie wyglądała gra po przerwie. To dodatkowa ekscytacja. Niby specjalnie nie przygotowujemy się do tych spotkań, ale i tak to dla nas święto i rywalizacja po trudnym okresie – podkreślił selekcjoner, który pracuje obecnie ze znacznie odmłodzoną reprezentacją na zgrupowaniu w Szczyrku.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie: