Coraz ciemniejsze chmury zbierały się nad kolejnymi siatkarskimi imprezami. Było jasne, że o ile w ogóle Liga Narodów się odbędzie, to w zupełnie innej formule, bez jeżdżenia po kilku kontynentach i tygodni podróży. Myślano o pojedynczym turnieju, czy formie kontynentalnej. To wszystko jednak jest obecnie w dobie pandemii koronawirusa niemożliwe do zorganizowania i właściwego zaplanowania.
Odwołanie Ligi Narodów, której start wstępnie planowano na koniec sierpnia, oznacza, że w kalendarzu reprezentacji nie ma żadnych zawodów (poza wciąż nie odwołanym Memoriałem Wagnera na początku lipca). Kadra Vitala Heynena będzie się zapewne spotykać na zgrupowaniach, ale imprez docelowych w tym roku nie ma.
Siatkarze Skry Bełchatów stracą po 15 procent pensji. Sami zgodzili się na cięcia
To z kolei sprawi, ze PlusLiga siatkarzy będzie mogła ruszyć wcześniej (w sierpniu?), tak jak postulowali niektórzy trenerzy, np. Andrea Anastasi. Wtedy sezon ligowy zakończyłby się szybciej i przed przyszłorocznymi ważnymi imprezami (igrzyska, LN, ME) byłoby więcej czasu dla kadry.
Tymczasem mamy też kilka wiadomości oficjalnych, tym razem podanych przez CEV – Europejską Konfederację Siatkówki. Po pierwsze wprowadza coś, co nazwała siatkarskim „Planem Marshalla”, czyli przeznacza 11,6 mln euro na walkę ze skutkami ekonomicznymi pandemii w siatkówce.
Ostatecznie też skasowała (a nie bezterminowo przekładała, jak dotychczas) rozgrywki pucharowe w Europie. Czyli, jak się zresztą trzeba było spodziewać, nie będzie dokończenia rywalizacji Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie: