Klubowy kolega Marcina Gortata stracił bliskich przez koronawirusa. "Wszyscy w domu płaczą"

2020-04-29 9:02

Tragedia w rodzinie byłego koszykarza NBA. W ciągu zaledwie miesiąca Sebastian Telfair, w przeszłości zawodnik wielu klubów ligi zawodowej, stracił matkę i starszego brata. Oboje zmarli w wyniku zakażenia koronawirusem.

Erica Telfair zmarła w miniony poniedziałek. Miała 64 lata, ponad miesiąc walczyła ze skutkami choroby wywołanej zarazkiem. 49-letni brat Sebastiana Dan Turner odszedł 28 marca, z tego samego powodu. Tragiczne informacje podała gazeta „New York Post”. – To straszne, ale przynajmniej oboje już nie cierpią – powiedział Sebastian w rozmowie z dziennikiem. Wszyscy w domu płaczą, nic nie możemy zrobić, przebywamy wspólnie i jesteśmy bezpieczni. Możemy pocieszać się nawzajem – dodał, odnosząc się do pozostałej części swojej rodziny. 

Legendarny Dennis Rodman SZOKUJĄCO o życiu erotycznym! Uprawiał seks z 2000 kobiet

Telfair długo występował w NBA, trafiając do ligi prosto ze szkoły średniej. Spędził na zawodowych parkietach 10 sezonów, ale w barwach aż 8 zespołów. Karierę kontynuował w Chinach. Był kolegą Marcina Gortata z czasów wspólnych występów w Phoenix Suns w latach 2011-2013. Telfair pełnił wówczas w drużynie „Słońc” rolę rezerwowego rozgrywającego.

Wielka nadzieja koszykówki w areszcie. 22-latek oskarżony o MORDERSTWO

Nigdy nie był grzecznym chłopczykiem, wpadał w konflikty z prawem. Oskarżono go kilkakrotnie o nielegalne posiadanie broni. Ostatnia taka sprawa zakończyła się w sierpniu ubiegłego roku wyrokiem 3,5 roku więzienia. Telfair wyszedł na wolność za kaucją pół miliona dolarów i przebywa pod dozorem policji w areszcie domowym. Nie wolno mu opuszczać mieszkania od 19 do 7 rano.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Inne informacje o koronawirusie w sporcie:

Najnowsze