Wilfredo Leon

i

Autor: Cyfra Sport Wilfredo Leon

Wilfredo Leon: Na boisku czasem się denerwuję. Jestem normalnym człowiekiem [WIDEO]

2020-06-10 8:03

Gwiazdor reprezentacji Polski siatkarzy Wilfredo Leon nie mógł się już doczekać powrotu na zgrupowanie w Spale po długiej przerwie spowodowanej pandemią. Jak zauważył polski Kubańczyk, koronawirus był fatalny dla sportu, ale... świetny dla życia rodzinnego. Mówił też o tym, co go nakręca do wygrywania, czy potrafi się na kogoś zdenerwować na boisku i od kiedy zaczyna się „operacja Tokio”.

– Kiedy nie można było wychodzić z domu, bawiłem się z dziećmi codziennie, co nie było możliwe wcześniej – opowiadał Wilfredo Leon na kanale wideo PZPS. – Poza tym trenowałem tak jak to było w tych warunkach możliwe. Dla sportu koronawirus był fatalny, ale dla życia rodzinnego był... super Kiedy mam normalny sezon, mecze, wyjazdy, nie widuję przecież rodziny tak często.

Marokańczyk zastąpi Dawida Konarskiego. Pierwszy afrykański siatkarz w PlusLidze [WIDEO]

– Jak dbam, żeby być w dobrej formie fizycznej? Wszystko zaczyna się od głowy. Mam jakiś cel i na niego pracuje, do niego dążę. Gdy go osiągnę, trening staje się przyjemnością. Oczywiście dochodzi do tego odpowiednia odnowa, znaczenie ma również sama kwestia rywalizacji w kadrze i przebywania z kolegami. Już przed treningiem wcześniej przygotowuję się w hali, to jest taka mobilizacja ciała do wysiłku.

– Na boisku czasem się denerwuję. Jestem normalnym człowiekiem. Generalnie kontroluję jednak emocje w czasie gry, choć są momenty, kiedy się wkurzasz, ale to tylko dlatego, że chciałbyś zrobić coś więcej, lepiej. Albo rywal z drugiej strony siatki cię prowokuje, wtedy też jest reakcja od razu. Nie jest możliwe, bym sobie stał potulnie na parkiecie i mówił „Dobra, spokojnie, gramy, nic się nie dzieje”.

Siatkarze kadry walczyli na miecze! Zatorski trafił Kwolka, a Drzyzga Kubiaka [WIDEO]

– Moją motywacją jest każdy kolejny dobry wynik w karierze. Kiedy wygram jedno, to potem nastawiam się na następny cel. To mi daje energię, a to, co zrobiłem poprzednio, nie ma już znaczenia, zostaje za mną. Na moją postawę wpływa to, że wciąż mam w głowie nowe wyzwanie. Na przykład, gdy w danym roku wygrałem 30 meczów z rzędu, to za rok chcę, żeby było ich 32. Dzięki temu nigdy nie spada mi poziom emocji.

Gwiazda reprezentacji Polski miała DEPRESJĘ! Wszystko przez BOLESNĄ decyzję trenera

– W 2021 roku chcę wygrać wszystko z klubem, czyli mistrzostwo Włoch, Ligę Mistrzów i Puchar Włoch. W reprezentacji ważna będzie Liga Narodów, ale topem pozostają oczywiście igrzyska. Od dzisiaj już pracujemy z myślą o sukcesie olimpijskim – kończy Wilfredo.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie:

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze