Świat sportu zmaga się z problemami, które jeszcze do niedawna wydawały się tylko czystą abstrakcją. Sezony w poszczególnych dyscyplinach musiały zostać w najlepszych wypadkach czasowo przerwane, a w tych bardziej radykalnych przedwcześnie zakończone. Sport, szczególnie na najwyższym poziomie, to jednak nie tylko rozrywka dla mas, ale także bardzo istotny aspekt gospodarki. Nie może więc dziwić, że trwają plany nad powrotem zawodników do gry.
We Włoszech, które spośród europejskich krajów na pandemii ucierpiały najmocniej, sytuacja wciąż nie jest idealna, ale udało się ją opanować na tyle, że rząd powoli sposobi się ku odmrożeniu sportu. Zanim jednak podjęto jakiekolwiek działania, na biurku ministra sportu, Vincenzo Spadafory, wylądował opasły raport przygotowany przez Politechnikę w Turynie. Miał on za zadanie przedstawić, w których sportach ryzyko zakażenia się koronawirusem jest największe.
Ku ogromnemu zaskoczeniu, na lidera wyrosła... siatkówka! Ta dyscyplina wyprzedziła w rankingu nawet rugby, judo czy boks, które w naturalny sposób są dużo bardziej kontaktowymi dyscyplinami. W uzasadnieniu odwołano się m.in. do tego, że w siatkówkę gra się w zamkniętym pomieszczeniu, a odległości pomiędzy zawodnikami - nawet pomimo siatki i zakazu przekraczania jej linii - są niewielkie.
Jeżeli chodzi o siatkarski sezon 2019/2020 we Włoszech, tutaj już jest problem z głowy - zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn został on zakończony przedwcześnie.
Trener siatkarek Jacek Nawrocki o obostrzeniach na obozie: Tak się nie da budować drużyny
Trener siatkarek Jacek Nawrocki o obostrzeniach na obozie: Tak się nie da budować drużyny
Zobacz także: