Zawodniczka specjalizująca się w stylu dowolnym ma na koncie dwa medale olimpijskie (złoto, srebro) oraz jedenaście krążków z mistrzostw świata na otwartym basenie. Należy do najbardziej znanych i sportsmenek Italii, ma też wielu sympatyków w męskim gronie ze względu na nieprzeciętną urodę i piękny uśmiech. W trakcie izolacji koronawirusowej musiała sobie radzić z podtrzymaniem formy na różne sposoby, a furorę robił jej filmik z Instagrama, na którym w pełnym pływackim rynsztunku przepłynęła dystans... na własnym łóżku. Sporo pracowała ze sztangą, zachowując moc, na ile się dało.
20-latka to NAJSEKSOWNIEJSZA siatkarka na świecie?! Co za KRĄGŁOŚCI! [ZDJĘCIA]
Jednego jednak nie miała – dostępu do basenu, a wiadomo, że bez „czucia wody” nie ma pływaka. Nic dziwnego, że gdy tylko „odmrożono” pływalnie we Włoszech (co ciekawe, w Polsce wciąż nie ma do nich dostępu), „Fede” rzuciła się do wody jak wygłodniała lwica. Przy okazji powstało sympatyczne nagranie, na którym trener... mówi jej, co ma robić po wejściu na słupek. Tak jakby tłumaczył technikę młodej adeptce, a nie wielkiej mistrzyni. „Jak w szkole pływania” – śmieje się Pellegrini, która po półtoramiesięcznym rozbracie z basenem, może być trochę „zardzewiała”.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie: