Robert Kubica zaproszenie do wirtualnych zmagań dostał od organizacji National Karting Alliance. Zawodnicy rywalizowali na torze Mid-Ohio Sports Car Course. Wszystko zaczęło się od kwalifikacji. Te poszły Polakowi bardzo dobrze. Do wyścigu głównego wystartował z trzeciego pola i miał realne szanse na zakończenie rywalizacji na czołowej pozycji. I wszystko szło całkiem nieźle. Kubica obronił wysokie miejsce i do czwartego okrążenia myślał nawet o ataku na będących przed nim zawodników. Jednak wtedy nadeszła chwila dekoncentracji i cały plan spalił na panewce.
Śliczna zawodniczka rozpływa się nad Robertem Kubicą. "Wszyscy go lubią" -> PRZECZYTAJ WIĘCEJ!
Czwarte z dwudziestu zaplanowanych okrążeń okazało się dla krakowianina feralne. Gdy pokonywał zakręt, stracił panowanie nad wirtualnym autem. Samochód podskoczył do góry, obrócił się i na koniec uderzył w bandy. O dobrym wyniku w zmaganiach na symulatorze Kubica mógł więc zapomnieć i został sklasyfikowany na ostatniej pozycji.
Robert Kubica w sezonie 2020 łączy obowiązki kierowcy testowego zespołu Formuły 1 Alfa Romeo Racing Orlen i kierowcy wyścigowego serii DTM ekipy Orlen Team Art. Na razie jednak start obu jest przekładany i nie wiadomo na dobrą sprawę kiedy sezon się rozpocznie.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Koronawirus w sporcie. Przeczytaj więcej: