Novak Djoković, Dominic Thiem

i

Autor: East News Novak Djoković i Dominic Thiem

Czołowy tenisista świata Dominic Thiem nie chce płacić niżej notowanym kolegom. "Z głodu nie umrą"

2020-04-27 7:50

Trzecia rakieta świata Dominic Thiem nie jest zwolennikiem pomysłu rzuconego przez jego słynnych kolegów z kortów, Rogera Federera, Novaka Djokovicia i Rafaela Nadala, by w związku z pandemią koronawirusa torpedującą rozgrywki stworzyć fundusz pomocy zawodnikom z niskich miejsc światowego rankingu.

Austriak odrzucił ideę starszych kolegów w wywiadzie dla gazety „Krone”. Jak podkreślił „z głodu nikt nie umrze” i zadał otwarte pytanie, czemu swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi miałby się dzielić z tymi, którzy nie nie pokazują takiego samego oddania tenisowi jak on. - Szczerze mówiąc, przecież żaden tenisista nie będzie walczył o przetrwanie, nawet ci z o wiele niższych miejsc rankingu – skomentował Thiem, trzykrotny finalista turniejów Wielkiego Szlema.

Mistrz French Open pracuje w supermarkecie za 450 euro miesięcznie!

Jak zauważył, przytaczając własne doświadczenia z cyklu Futures (dla graczy niższego szczebla), jest w tym gronie wielu zawodników, którzy „nie stawiają tenisa ponad wszystkim w życiu oraz nie prowadzą profesjonalnego trybu życia”.

- Dlatego nie bardzo widzę powód, dla którego miałyby takim tenisistom oddawać pieniądze – twardo obstaje przy swoim Austriak. - Dałbym je raczej tym ludziom bądź organizacjom, które tego naprawdę potrzebują. Nikt z nas, topowych graczy nie dostał niczego za darmo, musieliśmy walczyć o nagrody. W żadnym zawodzie nie masz gwarancji, że ci się uda i że będziesz dużo zarabiał – skwitował Thiem.

NAJSEKSOWNIEJSZA tenisistka mieszka jak królowa! Cena tego apartamentu zwala z nóg

Przypomnijmy, że plan Djokovicia, poparty przez dwójkę innych gigantów tenisa, zakłada, iż powstałby fundusz w wysokości 4,5 mln dolarów, a wpływy pochodziłyby z nagród za kończący sezon finałowy turniej World Tour.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Inne informacje o koronawirusie w sporcie:

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze