Władze poszczególnych lig Europy długo wzbraniały się przed podjęciem decyzji o zatrzymaniu swoich rozgrywek. W grę naturalnie wchodziły spore pieniądze i problemy logistyczne. Ostatecznie jednak działacze zostali zmuszeni do radykalnych decyzji, gdyż faktu pandemii nie dało się dłużej lekceważyć. Po Szwajcarach i Włochach na zawieszenie lig zdecydowano się także we wszystkich innych państwach Europy, oprócz wspomnianej Białorusi.
Był reprezentant Polski wyszedł na indywidualny trening. Przerwała go POLICJA!
W nieco łatwiejszej sytuacji są kraje, gdzie gra się systemem wiosna-jesień. Nie musiały one zawieszać rozgrywek tuż przed ich wejściem w decydującą fazę, a jedynie opóźniły termin startu ligi. Tak właśnie zrobiono w Szwecji, co nie oznacza, że futbol w tym kraju został zablokowany całkowicie. Okręgowe władze futbolu w Sztokholmie poinformowały bowiem, że rozgrywki leżące w ich kompetencji wystartują już 17 kwietnia. I to pomimo szalejącej pandemii!
Piłkarz GROZI władzom ligi włoskiej z powodu KORONAWIRUSA! Na szali stawia swoje życie
Pomysł ten został odebrany na całym świecie jako niezwykle kontrowersyjny. Szwecja nie jest bowiem krajem oszczędzanym przez zakażenia koronawirusem COVID-19, przez co swoiste wyłamanie się okręgu sztokholmskiego z restrykcji dotykających całą Europę wygląda co najmniej zastanawiająco. Pozostaje mieć nadzieję, że Szwedzi odpowiedzialnie zdali sobie sprawę z panującego zagrożenia i ich decyzja nie przyniesie żadnych problemów.
Zobacz także: