Koronawirus ma ogromny wpływ na świat sportu. Pandemia choroby COVID-19 nie tylko spowodowała odwołanie w zasadzie wszystkich zaplanowanych imprez, lecz także sprawiła, że zawodnicy zaczęli bać się o własne zdrowie. Wystarczy przypomnieć o Serenie Williams. Amerykańska tenisistka kilka dni temu w mocnych słowach oddała to, co czuje. - Przez ten niepokój jestem na krawędzi. Jeśli ktoś obok mnie kichnie albo zakaszlę to wariuję - opisała sportsmenka. Analizą jej słów zajęła się znana i ceniona psycholog sportu. Doktor Carla Edwards przedstawiła smutną wizję, w której u sportowców zacznie dochodzić do masywnych odkryć zachowań obsesyjno-kompulsywnych.
Kiedy start igrzysk olimpijskich w Tokio 2021? Pojawiła się data -> KLIKNIJ I SPRAWDŹ
- Myślę, że to, co powiedziała Serena jest niezwykle pomocne dla innych sportowców i nie tylko. To udowadnia, że nawet największe nazwiska zmagają się z takimi kłopotami. To pokazuje dokładnie, co w obecnej sytuacji przeżywają ludzie, którzy wcześniej mieli problemy psychiczne. To normalne, że taki człowiek czuje się źle i niekomfortowo w tym momencie - powiedziała doktor Edwards na antenie CNN. Jednocześnie specjalistka przedstawiła wstrząsającą relację z ostatnich tygodni. Okazało się, że napięcie związane z pandemią może prowadzić u sportowców do wyjątkowo niebezpiecznych zachowań względem samych siebie.- Jest wiele rodzajów tego zaburzenia, ale niektóre z nich mogą być dodatkowo nasilone w trakcie pandemii. Są ludzie, którzy na co dzień martwią się o zarazki, infekcje czy zakażenie. Dodając do tego, to, co dzieje się teraz, bardzo łatwo jest im stracić kontrolę. Niektórzy sportowcy przysłali zdjęcia z dłońmi praktycznie zeskrobanymi do mięśni i tkanek. I oni niekoniecznie boją się, że sami zachorują, ale że zarażą innych. To może być naprawdę niepokojące - dodała.
PRZERAŻAJĄCA wizja byłego piłkarza Wisły Kraków. Mówi o potwornym żniwie koronawirusa -> PRZECZYTAJ
Carla Edwards pozytywnie oceniła decyzję o przesunięciu igrzysk na przyszły rok. Żałuje jednak nieco, że organizatorzy nie podjęli jej trochę wcześniej. - Dobrze, że ta decyzja została już podjęta. Odsuwanie jej ogłoszenia na pewno zwiększyłoby niepewność i niepokój u sportowców. W tym momencie jest naprawdę wielu sportowców na najwyższym poziomie, którzy mają zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Są oni jednak w stanie nad nimi panować albo leczyć się tak, że nie przeszkadzają im w sporcie. Umiejętność organizowania się i dbania o szczegóły jest bardzo potrzebna w każdym sporcie - przedstawiła swoją ocenę ceniona lekarka.
Jak koronawirus wpływa na sport? Sprawdź: