Żużlowiec ma dośc pandemii. Zatrudnił się w SUPERMARKECIE!

Teoretycznie sezon żużlowy miał się rozpocząć w marcu. Jednak z powodu światowej pandemii wciąż nie wiadomo, kiedy zawodnicy wrócą na tory. Pojawiają się coraz to nowe daty wznowienia rywalizacji. Ostatnio padła propozycja, by reaktywować "czarny sport" w lipcu. Dosyć bezczynności miał Nicolai Klindt, w Polsce jeżdżący w barwach  Ostrovii Ostrów Wielkopolski, który skorzystał z oferty Tesco i zatrudnił się przy rozwożeniu produktów do domów klientów. I tak, była gwiazda Poole Pirates od kilku tygodni rozwozi po angielskich ulicach zakupy.

Gwiazdy nie dogadały się z klubem. Poszło o kasę! Kibice Unii Leszno są wściekli

- Zamiast wydawać oszczędności i siedzieć bezczynnie w domu, złożyłem w Ipswich podanie o pracę. Chciałem zarobić na rachunki i zabić nudę. Nie mogłem znieść tego bezczynnego siedzenia w domu. Mam pobijane ręce od noszenia reklamówek, wstaje bardzo wcześnie i wracam do domu późną nocą. Ale nie narzekam, bo pobieram regularną pensję, dzięki czemu to, co zarobiłem na żużlu, pozostaje na koncie - wyznał Duńczyk.

Klindt dodał, że tęskni za motocyklem, ale ponieważ dzieli czas na pracę i opiekę nad córką, czuje się spełnionym człowiekiem.