Polski Kubańczyk mieszka z żoną Małgorzatą i dwójką dzieci w Perugii, na co dzień gra w tamtejszym klubie Serie A, Sir Safety. Oczywiście z powodu pandemii rozgrywki w Italii zostały zawieszone, na razie kolejną datą na podjęcie decyzji w tej sprawie jest 13 kwietnia. O tym, co dalej, zadecydują władze federacji siatkówki. Przedstawiciele ligi zwrócili się już oficjalnie do siatkarskiej centrali, by zawiesić rozgrywki bezterminowo i rozważyć możliwość rozegrania play-off, kiedy sytuacja epidemiczna na to pozwoli.
Vital Heynen dla "SE". "To byłby symboliczny triumf nad koronawirusem"
Tymczasem Wilfredo musi sobie jakoś radzić z uziemieniem w czterech ścianach. Kilka razy pokazywał już, co robi, by nie wypaść z formy: biegał w garażu podziemnym, odbijał piłkę o ściany budynku, ćwiczył skoczność na schodach apartamentowca, czy wykonywał serie ćwiczeń gimnastycznych w mieszkaniu.
Zmarł polski siatkarz, gracz legendarnego klubu
W końcu przyszła też pora na golenie. Małżonka siatkarza Małgorzata zabrała się do pracy fachowo i zgoliła maszynką włosy Wilfredo na bardzo krótkiego jeżyka. Sam siatkarz przyznał po całej operacji, że był to powrót do przeszłości i wyglądu sprzed 10 lat – przypomnijmy, że wówczas Leon był jeszcze członkiem reprezentacji Kuby.
Inne informacje o koronawirusie w sporcie: