W rozmowie z „Super Expressem” Małysz mówił, że błogosławieństwem jest dla niego posiadanie domu z ogrodem, a nie zwykłego mieszkania, z którego nie mógłby się ruszyć w dobie izolacji koronawirusowej. – Mam to szczęście, że mam dom z ogrodem. Ale to oznacza, że i zaległości w pracy mam sporo, nawet z poprzednich lat. Teraz mogę to odrobić. Widzę więc choć taki plus. Ale łatwo nie jest, bo żeby zrobić coś w ogrodzie, posadzić czy przesadzić, trzeba by podjechać do sklepu czy do sadowników i coś kupić. Tymczasem trzeba robić tym, co jest pod ręką. Jest jednak wiele innych prac obok ogrodowych, które same się nie zrobią. I chyba zrobiłem dużo więcej niż przewidywałem – opowiedział nam Orzeł z Wisły.
DRAMATYCZNE wyznanie legendy NBA. Grożono jej ŚMIERCIĄ!
Przy okazji podzielił się z kibicami zaskakującą fotografią. Pokazuje ona skoczka w zupełnie innej roli, grającego w... hokeja na rolkach. Znane były pasje siatkarskie naszych zawodników, bo ta gra podtrzymywała m.in. ich skoczność, ale że Małysz lubił pośmigać na rolkach, do tej pory niewielu wiedziało.
Rządził ciężarami niepodzielnie od dekad. Odchodzi oskarżony o korupcję
„Wspomnień ciąg dalszy. Czy ktoś z was kiedykolwiek grał w hokej na rolkach? Powiem wam, że ja byłem w to całkiem niezły” - pochwalił się na swoim instagramowym profilu nasz mistrz. Po sylwetce i dynamice akcji widać, że nie są to raczej przechwałki...
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Inne doniesienia o koronawirusie w sporcie: