We wtorek premier Francji Edouard Philippe ogłosił, że wszystkie zawody sportowe w kraju zostają odwołane przynajmniej do września. W związku z tym przerwano zmagania w piłkarskiej Ligue 1. Pod znakiem zapytania stanęły również zawody Letniej Grand Prix w skokach narciarskich, które 8 sierpnia zaplanowano w Courchevel. Niewiele wskazuje na to, by skoczkowie pojawili się latem we Francji. To nie najlepsza wiadomość dla Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i innych Polaków, którzy już wkrótce wrócą do normalnych zajęć na skoczniach i byliby optymalnie przygotowani na sierpniowe zmagania.
- W przypadku, gdyby zawody nie mogły zostać rozegrane z uwagi na COVID-19, konkursy w Courchevel nie zostaną przełożone, lecz odwołane - nie pozostawiła złudzeń Angelique Goetz, główna koordynator zawodów w Courchevel, portalowi skijumping.pl. Jedyną nadzieją jest rozegranie zupełnie wyizolowanego konkursu, ale takie przedsięwzięcie prawdopodobnie nikomu się nie opłaci.
Jeśli skoków we Francji nie będzie, to letni sezon prawdopodobnie rozpocznie się w Polsce. Na 22 i 23 sierpnia zaplanowano konkursy Letniej Grand Prix w Wiśle.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Koronawirus w sporcie. Inne artykuły: