Joanna Jóźwik ćwiczy w Zakopanem przed Olimpiadą

i

Autor: PAWEŁ SKRABA/SUPER EXPRESS Joanna Jóźwik ćwiczy w Zakopanem przed Olimpiadą

Joanna Jóźwik sfrustrowana: Nie mogę się doczekać, kiedy powiemy „Spier**** wirusie!”

2020-04-05 8:48

„Nienawidzę Cię wirusie. Zniweczyłeś mi wszystkie plany. Nikt nie lubi sytuacji, w której nie wie jak ma dalej postępować, aby ponieść jak najmniejsze straty. Tym bardziej że włożył ogrom pracy, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym się właśnie zatrzymał” - stwierdza Joanna Jóźwik, czołowa polska biegaczka na 800 m w komentarzu związanym z pandemią koronawirusa, który opublikowała na swoich mediach społecznościowych.

Refleksje piątej zawodniczki igrzysk w Rio dotyczą przede wszystkim zamknięcia możliwości normalnego funkcjonowania zawodowemu sportowcowi, co jest udziałem tysięcy lekkoatletów i setek tysięcy przedstawicieli innych dyscyplin. „Nie mogę doczekać się dnia, kiedy wyjdę z przyjaciółmi na kolację do restauracji. Nie mogę doczekać się momentu, kiedy z grupą biegaczy wyjdę na wspólny trening do lasu. Nie mogę doczekać się chwili, kiedy wszyscy powiemy „spier**** wirusie”!” - podkreśla Jóźwik.

ZOBACZ: Znany maratończyk pił w barze z kolegami. Policja aresztowała ich za złamanie kwarantanny

„Mam silną nogę! Gdybym mogła kopnęłabym cię w tyłek, abyś przepadł. Wygoniłeś mnie z obozu treningowego, zamknąłeś w czterech ścianach na dwa tygodnie. Co chcesz jeszcze? Igrzyska? Proszę, bierz. Zamknąłeś wszystkie stadiony, ścieżki, lasy. Dzięki, że nie odciąłeś prądu ani nie zamknąłeś okien. O! Łaskawy… Tylko proszę cię o jedno. Zostaw ludzi, nie zabieraj życia.

Trener Czesław Cybulski o Anicie Włodarczyk: Ona może rzucić 85 metrów!

Joanna Jóźwik opowiedziała o doświadczeniach w związku z domową izolacją i brakiem możliwości wyjścia na zewnątrz, by choćby pobiegać w lasku. Na szczęście ma w domu elektryczną bieżnię, korzysta ze sprzętu do ćwiczeń siłowych, sztangi, piłki gimnastycznej, rollera. Jak przyznaje, w czasie zarazy sama robi sobie pieczywo i ciasta. „Co tu dużo mówić – kwarantanna pozytywnie wpływa na poprawę moich zdolności kulinarnych” - zauważyła.

Sportowcy przechodzą kwarantannę na zamku!

Jak wszyscy lekkoatleci, Jóźwik ma nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się wystartować w dużych imprezach. Największą, do tej pory nie odwołaną, pozostają sierpniowe mistrzostwa Europy w Paryżu.

„Mówią, że mistrzostwa Europy w sierpniu się ostaną. Nawet jeśli zostaną przesunięte na wrzesień, będą najważniejszą imprezą lekkoatletyczną tego roku. Ta myśl oraz fakt, że nie chcę stracić tej roboty, którą wykonałam, pozwala mi zachować ciągłość dalszej pracy treningowej. W końcu to rok olimpijski…, to znaczy miał być. Okazał się „koronaolimpijski” - kończy nasza biegaczka.

Zobacz pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie:

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze