Poprzedni pracodawca Roberta Kubicy w Formule 1 należy do teamów z najniższym budżetem w stawce, nic zatem dziwnego, że obecny przestój może mocno dotknąć firmę z brytyjskiego Grove. Williams poinformował, że kierowcy wyścigowi George Russell i Nicolas Latifi będą pozbawieni 20 procent zarobków w tym sezonie. Z kolei niektórzy pracownicy zostali wysłani na przymusowe urlopy do końca maja.
ALE GORĄCA! Mistrzyni kierownicy ROZEBRAŁA się dla "Playboya"!
Nie ma oficjalnych danych w kwestii pensji kierowców Wiliamsa, trudno więc powiedzieć, jakiego rzędu cięcia ich dotkną. Nieoficjalnie mówiło się, że Russell ma zarobić 200 tysięcy euro. Z kolei gaży Latifiego nie podawano nawet nieoficjalnie, istniało bowiem przypuszczenie, że „przynosząc” do Williamsa sporą kasę sponsorską, nie był formalnie wynagradzany.
W żużlu ani myślą rezygnować z sezonu!
Poza kierowcami, na obniżkę pensji zgodzili się od kwietnia menedżerowie Williamsa. – To nie były łatwe decyzje, ale naszym celem jest ochrona miejsc pracy naszego personelu w Grove i zapewnienie, by mógł powrócić do swoich zadań, kiedy tylko sytuacja na to pozwoli – głosi oświadczenie zespołu.
Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie: