Phillipe Nover to jeden z weteranów organizacji UFC. W 2008 roku wystąpił w finale programu The Ultimate Fighter, gdzie lepszy od niego okazał się Efrain Escudero. Później na największej federacji MMA na świecie zawalczył jeszcze sześciokrotnie, ale wygrał jedynie raz, z Yui Chul Namem.
Piękna zawodniczka MMA trenowała CAŁKOWICIE NAGO! [ZDJĘCIA]
Po zakończeniu sportowej kariery zdecydował się pomagać innym - obecnie jest pielęgniarzem i pomaga ludziom walczącym z koronawirusem. W rozmowie z "MMA Fighting" opowiedział o dramatycznych scenach, które rozgrywają się w nowojorskich szpitalach. Słynne miasto jest epicentrum COVID-19 w Ameryce Północnej.
Mariusz Pudzianowski gotowy na WOJNĘ z koronawirusem! Ma specjalny kombinezon [ZDJĘCIE]
- Nowy Jork jest źle przygotowany, zwłaszcza pod względem wyposażenia ochronnego - powiedział Nover, który zaznacza, że brakuje także testów. Z tego powodu sprawdzani pod kątem koronawirusa są przede wszystkim ci w najpoważniejszym stadium z wieloma objawami. Inni nie mogą sobie na to pozwolić.
Na oddziałach dochodzi do dantejskich scen. Łóżek brakuje dla innych pacjentów, także tych z atakami serca. - Weszliśmy na OIOM, a tam nie było łóżka, bo wszystkie są pełne pacjentami z COVID-19. Nie chciałbym, by ktokolwiek z moich bliskich był tu po zawale serca, obok pacjenta, który cierpi na rozprzestrzeniający się jak pożar koronawirus - opowiada.
Niestety, wiele osób umiera też na rękach bezradnego Novera, który widzi ostatnie tchnienia ich życia. - Sam nie odwiedzam moich rodziców, ponieważ w szpitalu widziałem takie przerażające rzeczy. Pacjenci umierają na moich oczach - tłumaczy w rozmowie z "MMA Fighting".
Koronawirus w sporcie - najnowsze wiadomości