Zbigniew Boniek to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sportu. Swoją popularność zawdzięcza nie tylko piastowanemu przez siebie stanowisku prezesa PZPN, lecz także niezwykle kwiecistym wypowiedziom. Zazwyczaj "Zibi" udziela się na Twitterze, gdzie opisuje swoje przemyślenia na przeróżne tematy. W Wielką Sobotę postanowił nieco rozluźnić atmosferę podczas pandemii wywołanej masowymi zakażeniami koronawirusem. Lekarze często podają, że ofiary COVID-19 umierają z powodu chorób współistniejących, osłabiających możliwości obronne organizmu.
Zbigniew Boniek przyznał na portalu społecznościowym, że jakiś czas zastanawiał się nad chorobami współistniejącymi i według niego może mieć to związek z... małżeństwem. "Zastanawiałem się co to jest/znaczy choroba współistniejąca? Odkryłem-być żonaty" - napisał na Twitterze sternik PZPN. Ten żart nie przypadł do gustu wielu kibicom, którzy obserwują profil Bońka.
Jerzy Brzęczek nie poprowadzi Polaków na Euro 2020? Wiemy, od czego to zależy! -> PRZECZYTAJ WIĘCEJ!
W odpowiedziach przeważają głównie negatywne zdania kibiców, czasami nawet mające znamiona hejtu. "Współczuję małżonce" - napisał jeden z obserwujących. "Ani to śmieszne, ani mądre. Żenada panie prezesie" - czytamy w kolejnym wpisie. "A chorobą współistniejącą PZPN jest Zbigniew Boniek" - atakował kolejny z internautów.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Jak koronawirus wpływa na sport? Sprawdź: