Ofiarą koronawirusa padły już liczne tegoroczne turnieje tenisowe, a z tych największych – Wimbledon, przeniesiony na przyszły rok. Walczą ciągle francuscy organizatorzy, chcący rozegrać French Open we wrześniu. Nie ma tymczasem decyzji w sprawie sierpniowego US Open w Nowym Jorku. Nie brak głosów, że o normalnej grze w tenisa w profesjonalnych cyklach można w 2020 roku zapomnieć. Takiego zdania jest na przykład Amelie Mauresmo, była tenisistka numer 1 rankingu światowego, dwukrotna triumfatora imprez wielkoszlemowych. Francuzka stwierdziła niedawno, że na tym sezonie trzeba postawić krzyżyk, a wznowienie kolejnego możliwe będzie wyłącznie jeśli zostanie wynaleziona szczepionka na koronawirusa. Wiadomo skądinąd, że pojawienie się takiego leku możliwe byłoby zapewne nie wcześniej niż za rok.
Djoković, Federer i Nadal robią WIELKĄ ZRZUTKĘ na biedniejszych tenisistów!
Przynajmniej jeden z najważniejszych tenisistów świata nie byłby zachwycony, gdyby warunkiem uczestnictwa w rywalizacji było zaszczepienie się. Serb Novak Djoković, lider światowych tabel i jedna z najpotężniejszych postaci ostatnich kilkunastu lat w tenisie... nie lubi szczepionek!
Lekarz z Bergamo w SZOKU! Na koncie w banku zobaczył 5 milionów od Novaka Djokovicia!
17-krotny zwycięzca Wielkich Szlemów przyznał się do tego w rozmowie online w gronie serbskich sportowców. – Osobiście jestem przeciwko szczepieniom i nie chciałbym być przez kogokolwiek zmuszany do tego, by brać szczepionkę, by móc podróżować – wyjawił Djoko. – Gdyby teoretycznie sezon miał ruszyć w lipcu, sierpniu czy wrześniu, choć to mało prawdopodobne, to szczepionka miałaby być obowiązkowa po wyjściu z kwarantanny. Ale na razie nie ma przecież szczepionki. Gdyby od tego zależała gra, musiałbym podjąć jakąś decyzję. Mam swoje przemyślenia na ten temat i być może w pewnym momencie musiałbym zmienić zdanie, ale na razie nie wiem – podsumował Djoković.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Inne doniesienia o koronawirusie w sporcie: