W Sampdorii Genua odnaleziono już siódmy przypadek zakażenia koronawirusem. Oprócz klubowego lekarza i pięciu piłkarzy, w sobotę okazało się, że choruje także Bartosz Bereszyński. Piłkarz potwierdził to za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Co prawda, czuje się dobrze, ale musi zachowywać dodatkowe środki ostrożności.
Koronawirus. "Jak PRZETRWAĆ epidemię?"
- Niestety uzyskałem pozytywny wynik testu na COVID-19. Czuję się dobrze. Pomimo zachowania odpowiednich środków ostrożności w ostatnim czasie, nie udało mi się uniknąć zakażenia wirusem. Dlatego proszę, abyście byli odpowiedzialni i w miarę możliwości pozostali w domu - napisał na Instagramie "Bereś".
Dziennikarz Wirtualnej Polski Mateusz Skwierawski zdradził, jak wygląda obecnie leczenie w wykonaniu Polaka. - Jeżeli chodzi o leczenie Bartka Bereszyńskiego - kwarantanna domowa dopóki nie wyzdrowieje, ma brać witamine C, zbijać temperaturę środkami przeciwgorączkowymi. Leczenie podobne jak przy grypie - napisał na Twitterze.
27-letni piłkarz wystąpił w 22 meczach reprezentacji Polski. Od 2017 roku pozostaje piłkarzem Sampdorii Genua. Życzenia szybkiego powrotu do zdrowia złożyły mu już Legia Warszawa, Sebastian Szymański czy Artur Boruc. Dołączamy się do życzeń i trzymamy kciuki, by udało mu się przejść chorobę bez groźnych powikłań!
Bartosz Bereszyński zakażony koronawirusem. Gwiazdy życzą mu powrotu do zdrowia
Sampdoria Genua: U tych piłkarzy zdiagnozowano KORONAWIRUSA
