Oczywiście, wszystko zależy od uporania się z pandemią koronawirusa, ale jeśli walka powiedzie się, PLS wyszła z propozycją rozegrania nowych zawodów – powstał pomysł, by w najbliższe wakacje zorganizować rywalizację klubów elity w nietypowej formule. Chodzi o granie latem. – Zakładamy stworzenie letnich rozgrywek dla naszych klubów obu najwyższych lig, mamy zresztą już potwierdzone zainteresowanie i chęć udziału naszych klubów. W tej chwili tworzone są wszystkie niezbędne regulaminy, zasady, by móc wystartować z walką w wakacje – informuje Artur Popko z PLS.
Słynny siatkarz wyleczony z koronawirusa
Jak wyglądałaby rywalizacja? – Chodzi o zespoły, które będą rywalizować po cztery osoby, a nie po dwie, jak to się odbywa w klasycznej odmianie siatkówki plażowej. Tak jak mówiłem, trwają teraz intensywne prace organizacyjne, gdy tylko będziemy pewni sytuacji zdrowotnej w naszym kraju, poinformujemy o szczegółach i zaczniemy grać – dodaje Popko.
Malwina Smarzek odbyła kwarantannę w Bergamo
– To świetny pomysł, szczególnie teraz, gdy koronawirus zabrał graczom dwa miesiące nie tylko rywalizowania, lecz także trenowania – podkreśla Paweł Zagumny, prezes PLS – Biorąc jeszcze pod uwagę niepewność tego, co będzie działo się w sezonie kadrowym, to taka szansa na pracę, granie dla wielu naszych siatkarzy i siatkarek może okazać się wielką szansą na to, by lepiej przygotować się do następnego sezonu. Poza tym zapewne nasi kibice będą spragnieni meczów na żywo, więc i dla nich to powinna być gratka.
Inne doniesienia o koronawirusie w sporcie