Zbigniew Boniek

i

Autor: Marcin Smulczyński Zbigniew Boniek

BEZCZELNIE przychodzą do Bońka po pieniądze, a PZPN stracił FORTUNĘ. Prezes zdradził kwotę

2020-03-24 11:46

Koronawirus ma ogromny wpływ na polską piłkę. Kluby Ekstraklasy tracą każdego tygodnia, ponieważ nie zarabiają pieniędzy na dniach meczowych. Lada dzień mogą znaleźć się w wyjątkowo trudnej sytuacji i nie będą miały nawet z czego płacić piłkarzom. Przychodzą po pomoc do Zbigniewa Bońka. - Nie jesteśmy bankiem czy bankomatem - odpowiedział prezes PZPN, wyjawiając ile na epidemii straciła również kierowana przez niego federacja.

Zbigniew Boniek opowiedział o reakcjach klubów Ekstraklasy na łamach portalu sport.interia.pl. Prezes PZPN zdradził, że szefowie ekip z polskiej elity szukają przede wszystkim wsparcia na zewnątrz, a powinni pomyśleć jak zacząć zmiany od swojego podwórka. - Jeśli kluby mówią tak: "Skoro nam się zmniejszą przychody, to ktoś z zewnątrz musimy nam pomóc, bo jak nie, to poumieramy", to są w błędzie. Nie panowie, najpierw musicie sami zbilansować wydatki, a dopiero później myśleć o systemach solidarnościowych - skomentował dość mocno Boniek. Jednocześnie szef piłkarskiej centrali w Polsce porównał zachowanie polskich i niemieckich prezesów.

Sonda
Czy PZPN dobrze reaguje w czasie epidemii koronawirusa?

- Podejrzewam, że budżet na wypłaty piłkarzy w Bayernie, to około 250 milionów. Jeżeli piłkarze zrezygnowali z 20 procent, to znaczy, że klub zaoszczędził 50 milionów euro, czyli 230 milionów złotych. U nas cała liga razem wzięta tyle nie zarabia w rok. To pokazuje biedę naszego systemu społecznego. Zastanawia mnie to, dlaczego polskie kluby nie ogłaszają takich programów kryzysowych i - mówię to bez żadnej złośliwości - ich przychody przecież tak samo zmaleją, więc powinny dostosować do tego wydatki, by załatać dziurę budżetową - analizował dalej Zbigniew Boniek.

Jak dzieci spędzają kwarantannę?

Jednocześnie "Zibi" dość kategorycznie odrzucił możliwość finansowego wsparcia klubów bez żadnych ustalonych zasad. - Cieszę się, że wszyscy widzą oparcie w PZPN-ie, bo to tylko świadczy o sile, mądrym i fachowym prowadzeniu związku przez ostatnie siedem lat. My jesteśmy od tego, aby w pewnych elementach pomagać i to zrobimy, w ramach naszych możliwości. A na pewno nie będziemy dla nikogo bankiem, ani bankomatem - stwierdził prezes PZPN.

Boniek postanowił także zdradzić, ile PZPN stracił na epidemii koronawirusa. Jak się okazało, są to naprawdę grube miliony! - Pamiętajmy, że PZPN na epidemii koronawirusa stracił jeszcze więcej niż kluby. Licząc lekko i na szybko, nasze straty związane z nierozegraniem marcowo-czerwcowych czterech meczów reprezentacji Polski to około 50 milionów złotych - podkreślił sternik polskiej federacji.

Brzęczek straci pracę przed EURO?! Z PZPN wypłynęły ważne szczegóły -> SPRAWDŹ

Przeczytaj więcej o wpływie koronawirusa na sport:

Najnowsze