Obi Mikel to postać, której nie trzeba przedstawiać w zasadzie żadnemu fanowi futbolu. Aż przez 12 lat (2005-2017) był związany z Chelsea, w barwach której święcił największe triumfy, włącznie z wygraniem Ligi Mistrzów w 2012 roku. Po opuszczeniu londyńskiej ekipy reprezentant Nigerii występował w chińskim Tianjin Teda, a potem trafił na krótko z powrotem do Wielkiej Brytanii, a konkretniej do Middlesbrough. Ostatnim z jego dotychczasowych klubów był natomiast Trabzonspor, z którym związał się do połowy 2021 roku.
Wiadomo już jednak, że pobyt Obiego Mikela w tej drużynie to przeszłość. Pomocnik odmówił bowiem występu w meczu zaplanowanym na miniony weekend z Istanbul BB. A warto dodać, że było to starcie lidera z wiceliderem klasyfikacji, a więc potyczka, która mogła walnie przyczynić się do rozstrzygnięcia losów zdobycia mistrzowskiego tytułu. Gracz nie zamierzał jednak pojawić się na murawie w obawie o zdrowie w kontekście szerzącej się pandemii koronawirusa.
Plaga koronawirusa w ekipie z Barcelony!
Piłkarz zmienił fryzurę na kwarantannę. Będziesz w szoku!
Teraz Turcy poinformowali, że kontakt Mikela z ich klubem został rozwiązany za porozumieniem stron.
Niespełna 33-letni piłkarz postawił zatem na ograniczenie ryzyka i bezpieczeństwo swoje oraz własnej rodziny nawet kosztem utraty pracy. W Trabzonsporze zdołał rozegrać 27 meczów.