Liga Narodów została powołana do życia jesienią 2018 roku. Ten autorski pomysł UEFA miał ograniczyć do absolutnego minimum konieczność rozgrywania meczów towarzyskich bez żadnej stawki, które nie przyciągały zbytnio kibiców na trybuny ani przed telewizyjne odbiorniki. Choć trofeum nie zaczęło być niezwykle cenne na piłkarskiej mapie świata, to jednak sam fakt rywalizowania o stawkę sprawiał, że fani mogli emocjonować się różnymi rozstrzygnięciami w tabeli.
Milik, Zieliński i reszta wracają do pracy! Rząd Włoch podjął decyzję w sprawie Serie A
Po pierwszej edycji, wygranej przez Portugalię, jesienią ma rozpocząć się druga. Pandemia koronawirusa doprowadziła jednak do sporego problemu i kolizji terminów - turniej finałowy Ligi Narodów pokrywa się teraz z przeniesionym Euro. Jaki jest więc pomysł UEFA? Według "The Telegraph", europejska federacja rozważa, aby podczas jednej przerwy reprezentacyjnej kadry rozgrywały nie dwa, ale aż trzy mecze. Dzięki temu LN zostałaby rozstrzygnięta przed europejskim czempionatem.
Robert Lewandowski w KWARANTANNIE! Ania przyszykowała mu wyprawkę [ZDJĘCIE]
Pomysł wydaje się jednak dość karkołomny. Trudno sobie wyobrazić, aby we współczesnym futbolu zespoły rozgrywały mecze mając pomiędzy nimi raptem dwa dni przerwy - zwłaszcza w reprezentacjach, gdzie czasu na treningi i tak jest bardzo mało. UEFA ma jednak do końca forsować rozegranie Ligi Narodów, gdyż boi się, że odwołanie tych rozgrywek byłoby poważnym ciosem w ich renomę, a federacji zależy na rozwoju pomysłu.
Zobacz także: