- UEFA musi wziąć pod uwagę możliwość przełożenia Euro 2020, dając czas na znalezienie rozwiązania - powiedział Tommasi cytowany przez agencję ANSA.
- Problem koronawirusa nie dotyczy tylko Włoch. Mecze Serie A będą rozgrywane za zamkniętymi drzwiami, ale wśród piłkarzy zdania są podzielone - jedni chcą grać, drudzy się martwią. Pomimo niezbędnych środków ostrożności, piłkarze na boisku cały czas ryzykują. Jeśli jeden z nich zarazi się koronawirusem, to cała drużyna może mieć kwarantannę - dodał.
Euro 2020 zostało przełożone! Znamy nowy termin
Na mocy dekretu włoskiego rządu wszystkie wydarzenia sportowe na Półwyspie Apenińskim do 3 kwietnia będą się odbywać bez udziału publiczności. Przełożono już kilka meczów Serie A, natomiast nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle odbędą się półfinały Pucharu Włoch. Kluby są zobowiązane do badania swoich piłkarzy i pracowników na obecność koronawirusa. Do tego dochodzą takie ograniczenia, jak zakaz podawania sobie dłoni przed i po meczu czy picie z tej samej butelki.
Dziennikarz Nicolo Schira poinformował, że jeśli kolejne mecze Serie A będą odwoływane, to działacze poproszą UEFA o przełożenie Euro 2020 na 2021 rok.
Euro 2020 ma się odbyć w dniach 12 czerwca - 12 lipca w dwunastu miastach (Amsterdam, Baku, Bilbao, Budapeszy, Bukareszt, Dublin, Glasgow, Kopenhaga, Londyn, Monachium, Rzym, Petersburg).
Czytaj więcej o wpływie koronawirusa na sport: