"Zibi" ma aktualnie pełne ręce roboty. A to dlatego, że polski futbol, którego jest sternikiem - podobnie jak i szereg innych gałęzi gospodarki - musi zmierzyć się z kryzysem wywołanym przez walkę z koronawirusem. Już jakiś czas temu PZPN zapowiedział, że w tak ciężkiej chwili nie odwróci się od klubów i w znacznym stopniu pomoże im sprostać zaistniałej sytuacji. Związek przeznaczy na to bogatą pulę swoich oszczędności.
Tęsknota za piłką z tygodnia na tydzień staje się jednak coraz wyraźniejsza, a uwydatnia się to zwłaszcza w weekendy. To właśnie wtedy bowiem rozgrywane są przecież mecze ligowe, które zawsze przyciągają publikę. A teraz kibice zamiast cieszyć się na stadionach z występów swoich drużyn nudzą się w domach i zastanawiają się, jak będzie wyglądał świat po pandemii.
Zbigniew Boniek z kolei postanowił podzielić się na Twitterze krótkim, aczkolwiek wymownym komentarzem.
Tajemnica przyznania Polsce Euro 2012 wyszła na jaw. Wszystko dzięki WÓDCE i SŁONINIE
Pod tym stwierdzeniem mógłby podpisać się bez cienia wątpliwości chyba każdy sympatyk futbolu. Niestety - wszystko wskazuje na to, że na powrót piłki będziemy jeszcze musieli nieco poczekać. A nawet i jeśli rozgrywki wysartują ponownie, to w początkowej fazie mecze bez wątpienia będą toczyły się bez udziału publiczności.
Zobacz także: