Zbigniew Boniek pojawił się jako gość kanału "Prawda Futbolu", prowadzonego przez Romana Kołtonia. Prezes PZPN zdradził, że chciałby meczów z kibicami na trybunach, ale szansa na to w tym sezonie Ekstraklasy jest bardzo mała. Decyzja w tej sprawie należy jednak przede wszystkim do rządu, który wciąż niechętnie patrzy na organizację imprez masowych. - Rozgrywki będą pewnie bez kibiców. Zobaczymy, jaką wypracujemy strategię. Czy będą to imprezy niemasowe? Na 300 osób czy mniej? Są różne opcje na stole. Musimy jakoś się z rządem i władzami lokalnymi dogadać. Na 99,9 % nie będzie publiczności - powiedział Boniek w wywiadzie.
Jeden przypadek koronawirusa w PKO Ekstraklasie. "Wynik potwierdzony dwoma testami"
Jednocześnie szef piłkarskiej centrali w Polsce przedstawił dość niecodzienny pomysł, który mógłby zminimalizować ryzyko zakażeniem koronawirusem na sportowych obiektach. Przekazał, że jedną z opcji byłoby naklejenie na stadionach... białych krzyżyków. - Jakby się zastanowić, że na stadionie, np. Legii, zrobić 2 tysiące białych krzyżyków, gdzie kto ma stać. Wszyscy wchodziliby z zachowaniem dystansu. Świat by się nie zawalił. W galerii handlowej dziś było ciaśniej niż na stadionie - stwierdził "Zibi".
Za nic mają przepisy! Piłkarze ŁKS ZŁAMALI ZAKAZ treningów w grupie
Zbigniew Boniek stwierdził, że może tylko po cichu apelować o takie rozwiązania, ale podstawą jest doprowadzenie do wznowienia meczów najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. To wydaje się coraz bliżej, ponieważ w czwartek wszystkie drużyny otrzymały już pozwolenia na treningi w grupach po testach medycznych.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Jak koronawirus wpływa na sport? Sprawdź: