Tragiczna sytuacja we Włoszech zdaje się nie mieć końca. Każdego dnia setki ludzi umierają z powodu zakażenia koronawirusem, a szpitale są tak oblegane, że trudno im już świadczyć pomoc każdemu, kto jej potrzebuje. Sytuacja ta sprawiła, że te działki życia, które tylko mogły, spowolniły lub całkowicie się zatrzymały - w tym także piłka nożna. I choć wszyscy są pewni, że piłkarze powrócą na boisko nie wcześniej niż w maju, to niektóre ekipy planują ekspresowy powrót do treningów.
W gronie tym znajduje się Cagliari. Z informacji zamieszczonej na oficjalnej stronie internetowej klubu wynika, że Sardyńczycy wznowią pracę na swoim obiektach treningowych już w poniedziałek. Klub dodaje, że aby spełnić wszelkie zasady bezpieczeństwa, gracze będą podzieleni na mniejsze grupy, aby nie przebywać ze sobą całą drużyną. Decyzja i tak budzi jednak krytykę opinii publicznej, która uważa, że to nie czas i miejsce na takie ruchy w dobie walki z koronawirusem.
Piłkarzem Cagliari jest młodzieżowy reprezentant Polski, Sebastian Walukiewicz. Jeśli zatem Sardyńczycy faktycznie wznowią treningi, to również i defensor będzie zmuszony do brania w nich udziału.
Koronawirus w sporcie: