Jorge Felix, Artur Jędrzejczyk

i

Autor: Cyfra Sport Jorge Felix i Artur Jędrzejczyk

KORONAWIRUS: Jorge Felix, lider Piasta: Jeśli będzie kryzys, jestem gotowy na obniżkę pensji

2020-03-14 15:58

Jorge Felix, najlepszy strzelec Piasta i jeden z najlepszych snajperów ligi (12 goli w tym sezonie) rozmawiał z "Super Expressem" na temat wyjątkowej sytuacji, w jakiej znalazł się również futbol. Koronawirus wtargnął bardzo mocno do świata sportu, paraliżując rozgrywki i - być może - powodując finansowy kryzys. Co gwiazda Piasta myśli o zatrzymaniu ligi, sytuacji w Polsce i Hiszpanii, działaniach w obu tych krajach, a także o finansowych konsekwencjach pandemii?

Super Express: - Jak oceniasz sytuację w Polsce na tle tego co się dzieje w innych krajach, na przykład w twojej ojczystej Hiszpanii?
Jorge Felix: -Sytuacja w Polsce jest o wiele lepsza niż w innych krajach. Moim zdaniem w Polsce reaguje się dużo lepiej niż na przykład w Hiszpanii. A co do spraw piłkarskich: zawieszenie ligi było najbardziej logicznym rozwiązaniem. Nie ma sensu grać bez widzów, nie ma sensu narażać ludzi. Rozmawiałem z kolegami z Piasta, wszyscy uważamy tak samo. Trzeba posłuchać ekspertów, a skoro oni mówią, żeby zostać w domach, to zostańmy.

- Meczów nie będzie, a co z treningami? Jak to będzie wyglądało w Piaście w najbliższych dniach?
- Jeszcze dokładnie nie wiem. Dostaliśmy trzy dni wolnego, aby zregenerować się po ostatnich meczach i podróżach. W poniedziałek dostaniemy kolejne wytyczne.

- Niektórzy krytykowali piłkarzy za to, że nie chcą grać, argumentując, że skoro inni muszą pracować, to i liga powinna. Co o tym sądzisz?
- Wiem, że zachorowanie przez któregoś z nas jest mało prawdopodobne, choć oczywiście jakaś możiwość istnieje. Ale w moim odczuciu tu chodzi też o coś innego: my, piłkarze jesteśmy osobami publicznymi, mniej lub bardziej znanymi, więc dołączając do apelu ekspertów dajemy też przykład innym. Że w tym wyjątkowym momencie po prostu ten kto musi, niech nie wychodzi z domu.

KORONAWIRUS. Piękny gest kibica Cracovii! Tak pomógł w walce z pandemią

W maju Jorge Felix z Piastem Gliwice cieszył się z mistrzostwa Polski 2019

i

Autor: Cyfra Sport W maju Jorge Felix z Piastem Gliwice cieszył się z mistrzostwa Polski 2019

- Wspomnieliśmy różnicę między sytuacją w Hiszpanii i Polsce... Nie wiemy oczywiście jak to się rozwinie, ale..
- Ale, jak mówiłem, podoba mi się sposób reakcji Polski, moim zdaniem dużo lepszy niż Hiszpanii. Mam nadzieję, że to pozwoli uniknąć rozprzestrzenienia się wirusa jak to się niestety dzieje w Madrycie. My, Hiszpanie, z reguły podchodzimy do życia optymistycznie, jesteśmy szczęśliwi, wszystko traktujemy z żartem, poczuciem humoru. Ale to nie był ani czas, ani miejsce na żarty. A kiedy to w Hiszpanii zaczęto rozumieć, było już za późno. Na przykład 6 czy 7 dni temu zorganizowano manifestację w Madrycie, na której pojawiło się milion osób. Przecież ta manifestacja powinna być odwołana!

- No właśnie. W Polsce wiele osób krytykuje podejście Hiszpanów. Bary ciągle otwarte, pełno ludzi...
- Nie dziwię się tej krytyce. Jak mówię, Hiszpania zaczęła reagować bardzo późno. A ludzie nie byli świadomi powagi problemu. Tak jak wcześniej powiedziałem: żyliśmy sobie szczęśliwie, niczym się nie przejmując, a kiedy pojawiają się poważne problemy, to nie reagujemy na czas.

- Masz rodzinę w Madrycie, jak ich sytuacja, jak się chronią przed epidemią?
-Tak, zarówno moja rodzina, jak i wielu znajomych, mieszka w Madrycie. Na szczęście nikt nie jest chory, traktują to serio i pozostają w domach. Moja mama ma kłopoty ze zdrowiem, więc tym bardziej musi uważać, bardzo się martwi tą sytuacją. Wychodzi z domu tylko po jedzenie, wiele razy myje ręce, robi wszystko co można dla ochrony...

Trener Ekstraklasy chciał grać w piłkę mimo KORONAWIRUSA! Popiera go Zbigniew Boniek

Błażej Augustyn, Jorge Felix, Lechia Gdańsk - Piast Gliwice

i

Autor: MARCIN GADOMSKI / SUPER EXPRESS Błażej Augustyn (z prawej) strzelił gola przeciwko Piastowi Gliwice

- Wróćmy do piłki, choć wciąż w związku z epidemią. Niewykluczone niestety, że futbol też pogrąży się w kryzysie, kluby dostaną mniej pieniędzy od stacji telewizyjnych, bo będzie mniej transmisji. Powiedziałeś mi wcześniej, że jeśli na przykład Piast straci pieniądze, to też jesteś gotowy do obniżenia pensji...
- Myślę, że każdy w obliczu kryzysu musi coś odpuścić. Stacje telewizyjne zaakceptować niższe wpływy, Liga jakoś pomóc, dogadać się z klubami i telewizjami, kluby zaakceptować niższe wpływy z praw telewizyjnych i my, piłkarze, gdybyśmy już meli nie grać do 18 maja, musielibyśmy moim zdaniem zgodzić się na obniżkę pensji. Nie chcę przez to powiedzieć, że nauczyciel czy inna osoba powinna zrobić to samo. Na szczęście my, piłkarze, mamy wysokie pensje (choć nie tak wysokie jak się niektórym wydaje) i możemy sobie pozwolić na zmniejszenie wypłat w sytuacji, gdyby liga została zawieszona na dobre. Ale powtarzam: rozumiem, że inni, z mniejszymi zarobkami, nie muszą i nie mogą zgadzać się na jeszcze mniejszą pensję z powodu kryzysu.

- Teraz, gdy wszyscy, którzy mogą, proszeni są o pozostanie w domach, mamy więcej wolnego czasu. Jak ty go zagospodarowałeś?
- Na szczęście jest ze mną moja dziewczyna. Miała już lot do Hiszpanii, ale został odwołany. Wczoraj oglądaliśmy Netflixa, uprawialiśmy jogę.... Lubię książki, więc trochę poczytałem, grałem też online z kumplami z Madrytu, uczyłem się angielskiego. Byliśmy też na zakupach, po jedzenie. Kupiliśmy. Jedyne czego nie było to... papieru toaletowego (śmiech).

Sonda
Czy Euro 2020 powinno zostać przełożone?
Najnowsze