Grealish szczerze przeprasza na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych. "Jestem mocno zawstydzony” - przyznał, wyjaśniając, że wychodząc z mieszkania w niedzielę, chciał jedynie odwiedzić przyjaciela w jego domu. Pech chciał, że jego auto wpakowało się w dwa zaparkowane samochody.
Tak pomaga ekipa Milika: piękna postawa
„Głupio zgodziłem się, gdy przyjaciel poprosił, bym wpadł do niego” - przyznał Grealish. „Nie chciałbym, żeby inni popełnili ten sam błąd. Namawiam wszystkich do pozostania w domach i przestrzegania reguł. Liczę, że moje przeprosiny zostaną przyjęte” - dodał.
Ebi Smolarek, prezes Polskiego Związku Piłkarzy: Obniżka o 50 procent? To za dużo!
Aston Villa podjęła kroki w tej sprawie. Klub postanowił ukarać finansowo swojego piłkarza, a pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne szpitali w Birmingham.
Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie: