Lewandowscy obecnie spędzają czas w Monachium. Odwołanie rozgrywek Bundesligi zbytnio nie zmieniło planów Roberta, gdyż snajper i tak nie mógłby grać w marcowych spotkaniach Bayernu z powodu kontuzji, którą aktualnie leczy. Mógł jedynie kibicować swoim kolegom, którzy w ostatnim czasie dzielnie walczyli bez niego w lidze niemieckiej oraz Pucharze Niemiec, co obecnie jest już - przynajmniej w najbliższym czasie - niemożliwe.
Teraz w Polsce zdecydowano się natomiast wprowadzić stan zagrożenia epidemicznego, co ma walny wpływ na Polaków mieszkających za granicą. Co kryje się pod tym terminem? Obywatele RP, znajdujący się poza granicami kraju mogą wrócić ,ale zostaną skierowani na dwutygodniową, przymusową kwarantannę. Do kraju wpuszczone zostaną samoloty czarterowe z Polakami. Obywatele będą mogli wrócić do Polski także transportem kołowym, czyli samochodami osobowymi, busami i autokarami. Natomiast wszystkie międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i kolejowe zostaną zawieszone.
Jeżeli więc Anna i Robert Lewandowscy zdecydowaliby się na powrót do Polski, to musieliby poddać się 14-dniowej kwarantannie. Nic jednak nie wiadomo o tym, że para planuje ponowną wizytę nad Wisłą. Póki co wszyscy odpowiedzialni ludzie stosują się do poleceń rządu i spędzają jak najwięcej czasu we własnych domach, poddając się spokojnym kwarantannom.