Maldini przez całe swoje życie związany jest z Mediolanem. A to właśnie tam, w Lombardii, panuje najtrudniejsza sytuacja w Europie w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Problem nie ominął także i Włocha, który zaraził się po tym, jak miał kontakt z jedną z zakażonych osób - wówczas oczywiście o tym nie wiedział. Medycy Milanu od razu odseparowali 51-latka od reszty ekipy, jak tylko ujrzeli pierwsze symptomy.
Zakażenia nie uniknął także syn Paolo, Daniel. Młody gracz "Rossonerich", podobnie jak jego ojciec, ostatnio uporał się już jednak z chorobą i wrócił do optymalnej kondycji zdrowotnej. Teraz natomiast w rozmowie ze "Sky Sport" Maldini senior opisał, jak czuje się kilka tygodni po pokonaniu niewidzialnego wroga. - Spróbowałem zrobić trening na siłowni. Po 10 minutach już nie dawałem rady. Od razu zrozumiałem, że przeszedłem coś zupełnie innego - wyznał.
Fanów "Rossonerich" bez wątpienia najmocniej cieszy fakt, że ich legendarny kapitan zdołał pokonać największe zagrożenie i teraz krok po kroku może odzyskiwać zdrowie. Aktywność zawodowa przy drużynie z pewnością w najbliższym czasie nie będzie go dotyczyła. Według najnowszych doniesień, piłkarze Serie A powrócą do treningów najwcześniej w majówkę.
Zobacz także: