Włochy są najbardziej poszkodowanym europejskim krajem z powodu pandemii koronawirusa. W pewnym momencie problem związany z zakażeniami COVID-19 w Italii był już tak poważny, że służba zdrowia stała się niewydolna - nie była w stanie udzielić pomocy wszystkim, którzy tego potrzebowali. Nie było więc mowy o grze w piłkę, nawet jeżeli futbol stanowi bardzo istotną gałąź włoskiej gospodarki. Czas jednak upływa i odpowiednie osoby myślą, jak dopowadzić do wznowienia rozgrywek.
Adam Nawałka specjalnie dla „Super Expressu”: Jurek Brzęczek zasłużył, by poprowadzić kadrę na Euro!
Kolejny raz głos w tej sprawie postanowił zabrać Vincenzo Spadafora, włoski minister sportu. - Wszyscy mamy nadzieję, że liga może zostać wznowiona przy całkowitym bezpieczeństwie najszybciej jak to możliwe. Na tę chwilę wciąż jednak nie ma jeszcze pewności, tak jak przypomniał to już premier Conte. Jeśli krzywa zachorowań wciąż będzie malała, to możliwe, że potwierdzimy datę wznowienia sezonu Seie A [14 czerwca - red.]. Musimy jednak poruszać się ostrożnie i z odpowiedzialnością, tak jak czyniliśmy to do tej pory, z wielkim poświęceniem wszystkich Włochów - stwierdził polityk.
Z ostatnich słów premier Włoch, Giuseppe Conte, wynikało, że piłka w Italii raczej nie powróci w połowie czerwca. Wypowiedzi ministra sportu otwierają jednak furtkę do ponownych marzeń fanów futbolu w Italii.
Zobacz także: