Tomasz Kupisz

i

Autor: Cyfra Sport Tomasz Kupisz

Koronawirus. Polski piłkarz Tomasz Kupisz mówi o dramatycznej sytuacji we Włoszech

2020-03-22 8:53

Cały świat walczy z epidemią koronawirusa. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest we Włoszech. W tym kraju mamy dość liczną kolonię polskich piłkarzy. Jest w tym gronie m.in. Tomasz Kupisz, który występuje w drugoligowym Trapani. Polski pomocnik w rozmowie z polsatsport.pl opowiedział jak Włosi radzą sobie z koronawirusem. - Włosi już zdali sobie sprawę ze skali problemu i niebezpieczeństwa - powiedział Tomasz Kupisz.

Przed kilkoma dniami Tomasz Kupisz mocnym wpisem na Twitterze zaapelował do ludzi o rozwagę i zachowanie środków bezpieczeństwa podczas epidemii koronawirusa. - Mówienie że problem nie dotyczy mnie czy Ciebie, bo jesteśmy przed 60-tką to zwykły idiotyzm, ludzie obudźmy się, każdy jest odpowiedzialny za to co się dzieje, nie popełniajmy błędu Italii, ROZSĄDEK PONAD WSZYSTKO - taki wpis zamieścił polski piłkarz.

Piękna Oriana Sabatini zakażona koronawirusem. To dziewczyna gwiazdy Juventusu Turyn

Kupisz bardzo poważnie podszedł do problemu z epidemią koronawirusa. Na bieżąco dzielił się swoimi spostrzeżeniami i tym co się dzieje we Włoszech. - Sytuacja jest na tyle poważna że wojskowymi samolotami przenoszą pacjentów na Sycylie. Tak jak wspominano kilka dni temu już dawno skończyły się miejsca na północy - donosił ostatnio Polak w mediach społecznościowych.

Paolo Maldini i jego NASTOLETNI syn mają KORONAWIRUSA. Ostre działania

Teraz Kupisz porozmawiał z portalem polsatsport.pl, gdzie opowiedział o sytuacji we Włoszech. - Włosi już zdali sobie sprawę ze skali problemu i niebezpieczeństwa - podkreślił w rozmowie z portalem. - Na ulicach widać bardzo dużo policji, służby pilnują, aby ludzie nie wychodzili z domów. Wcześniej było to lekceważone. Teraz mamy stan krytyczny. Nie można nawet biegać po plaży. Karę za taką próbę zwiększono z 250 euro do dwóch tysięcy - zdradził.

Amine Harit zlekceważył zasady kwarantanny. Poszedł na imprezę urodzinową do baru

Polski pomocnik przyznał, że stosuje się do zaleceń i jeśli wychodzi z domu to tylko po to, aby zrobić zakupy. Mieszka razem z drugim naszym rodakiem w Trapani, Filipem Piszczkiem. - Wsiadam do samochodu, kilka kroków do sklepu, w kolejce wszyscy zachowują odpowiedni dystans - tłumaczył w rozmowie z portalem polsatsport.pl. - Generalnie siedzimy na d..., bo jak sobie człowiek uświadomi, że tam na północy umierają lekarze i pielęgniarki także przez brak odpowiedzialności ludzi, to działa na wyobraźnię - zaznaczył Tomasz Kupisz.

Koronawirus w sporcie - najnowsze wiadomości

Najnowsze