Polski rząd w porozumieniu z ministerstwem sportu i PZPN wydał zgodę na powrót piłkarzy do treningów. Spowodowało to spore problemy w Lechu poznań, bo internat, w którym na codzień mieszkają młodzi piłkarze wciąż pozostaje zamknięty dla lokatorów. Akademia Lecha ma swoja siedzibę we Wronkach. tam też, w pobliżu stadionu Amiki na którym swoje mecze grają II - ligowe rezerwy "Kolejorza" mieści się internat dla młodych piłkarzy. To głownie zawodnicy drugiego zespołu oraz ekip młodzieżowych. Ale w tym gronie znajduje się również kilku graczy z ekstraklasowej drużyny Lecha. Po powrocie do treningów piłkarze nie mieli gdzie mieszkać, dlatego klub w trybie ekspresowym zorganizował im lokale zastępcze.
- Nie mogąc skorzystać z internatu, musieliśmy rozlokować chłopaków w kilku wynajętych mieszkaniach, jakie aktualnie mamy do dyspozycji. Problem dotyczył sześciu piłkarzy i to ich właśnie ulokowaliśmy w tych lokalach - powiedział telewizji WTK dyrektor Akademii i trener rezerw Lecha Rafał Ulatowski.
"Kolejorz" to jedyny klub w Polsce, który ma dwie drużyny w centralnej klasie rozgrywkowej (Ekstraklasa i II liga).
Zobacz także: