Z powodu epidemii koronawirusa rozgrywki w Anglii zostały zawieszone ponad dwa miesiące temu. Aktualnie trwają intensywne rozmowy władz ligi i konsultacje z rządem oraz właścicielami klubów, kapitanami drużyn i trenerami, by znaleźć sposób na bezpieczne dokończenie sezonu. Ostatnio za datę powrotu piłkarzy na boiska przyjmuje się 1 czerwca. Ten fakt mocno jednak niepokoi brytyjską policję.
Takich RESTRYKCJI nikt się nie spodziewał! Wiemy, co będzie zabronione podczas meczów Ekstraklasy
- Musimy założyć, że ludzie będą gromadzić się pod stadionami. Jestem pewien, że na przykład mecz Liverpoolu z Manchesterem City zgromadzi pod bramami obiektu tysiące fanów. W tak dużym skupisku z pewnością będą też chuligani szukający okazji do wywołania awantur. Z nimi damy sobie radę. bardziej martwi mnie natomiast, że w tak dużym tłumie skomasowanym na małej przestrzeni, mogą spowodować rozprzestrzenienie koronawirusa i powrót epidemii w wielkiej skali - argumentuje komendant policji w Manchesterze, Ian Hopkins.
Od wybuchu zarazy w Wielkiej Brytanii zanotowano 229 tysięcy przypadków zachorowań na SARS-CoV-2. W jego następstwie zmarło 33 tysiące osób.
Zobacz także: