Świeczka, znicz

i

Autor: East News

To już jakaś klątwa! Na koronawirusa zmarł kolejny były działacz Realu Madryt

2020-05-05 19:45

Los nie oszczędza działaczy, którzy w przeszłości kierowali jednym z najsłynniejszych piłkarskich klubów świata, Realem Madryt. Już trzecia osoba związana z szefostwem „Królewskich” została zakażona koronawirusem. Niestety, podobnie jak w jednym z dwóch pozostałych przypadków, zarazek zebrał śmiertelne żniwo. W wieku 76 lat zmarł Amador Suarez, były wiceprezes Realu.

Suarez był w ścisłym kierownictwie madryckiej drużyny w latach 2006–2009. Wówczas klubem kierował Ramon Calderon. Urodził się w Huelvie, był biznesmenem w branży rybackiej. Ostatnio mieszał z żoną w San Sebastian. Oboje zakazili się koronawirusem. Małżonce Suareza udało się wyjść z choroby. Były działacz Realu, choć prowadził bardzo zdrowy tryb życia i był wysportowany, miał niestety mniej szczęścia: odszedł po 41-dniowej walce z chorobą.

Koronawirus: Dodatkowe badania w PKO Ekstraklasie. Wiadomo, ile klubów nie ma problemów

Suarez to drugi wysokiej rangi menedżer związany z „Królewskimi”, którego zabrała pandemia. W marcu zmarł w wieku 76 lat Lorenzo Sanz, po kilkudniowym pobycie na oddziale intensywnej terapii z powodu COVID-19. Sanz kierował Realem w latach 1995–2000. Pod koniec marca na OIOM trafił również Fernando Martin, który przez kilka miesięcy pełnił obowiązki prezesa madrytczyków w 2006 r. Jemu na szczęście udało się wyzdrowieć.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie:

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze