Szerząca się pandemia koronawirusa sprawia, że w zasadzie nikt nie może spać spokojnie. A już zwłaszcza najbliższe otoczenie osób zarażonych. W zeszłym tygodniu Juventus oficjalnie poinformował, że Daniele Rugani jest zarażony, czego wówczas nie było wiadomo w kontekście żadnego innego piłkarza Serie A. W stan kwarantanny musieli więc wejść wszyscy zawodnicy oraz pracownicy Juventusu. Jak wyliczyły włoskie media, to łącznie 121 osób.
Oczywiście jednak nie tylko osoby mające coś wspólnego z turyńskim klubem były narażone na kontakt z Ruganim. Jedna z najbliższych piłkarzowi osób, jego narzeczona Michela Persico, poinformowała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że również jest zakażona koronawirusem. Zapewniła ponadto, że podobnie jak jej ukochany czuje się dobrze. Teraz musi jednak spędzić co najmniej dwa tygodnie w izolacji tak jak i zawodnik, który przebywa w klubowym hotelu Juventusu.
Problem ekspresowego rozprzestrzeniania się koronawirusa jest szczególnie dokuczliwy właśnie na północy Włoch, tam, gdzie jest położony właśnie m.in. Turyn. Służba zdrowia coraz gorzej radzi sobie z przyjmowaniem setek zarażonych i każda pomoc jest dla niej na wagę złota.
Koronawirus w sporcie - nie przegap wiadomości!