Sprawę pojedynku Olympique Lyon - Juventus Turyn zaczęło badać "L'Equipe". Dziennikarze postanowili zasięgnąć opinii ekspertów i okazało się, że właśnie to spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów było prawdopodobnie "meczem zero" we Francji. Szpilkę UEFA wbił jeden z emerytowanych lekarzy. Marcel Garrigou-Grandchamp uważa, że to właśnie ta rywalizacja sprawiła, że we Francji koronawirus zaczął się szybciej rozprzestrzeniać. Choć wtedy w Piemoncie nie było wielu zarażonych, to ekspert zauważył, ze Juve ma kibiców w całych Włoszech i zjechali się oni w jedno miejsce.
Piłkarz pogromcy mistrza Polski wybrał ulubione AKTORKI PORNO! Ten ranking was zaskoczy
- To spotkanie nie powinno zostać rozegrane, bo przyciągnęło do Lyonu kibiców z całych Włoch, nie tylko z Piemontu, który nie stanowił obszaru zagrożonego - stwierdził do niedawna czynny lekarz pod artykułem, w którym napisano: "Pierwsze spotkanie 1/8 finału Lig Mistrzów, które miało miejsce 26 lutego, z powodu napływu włoskich kibiców mogło sprzyjać rozprzestrzenianiu się COVID-19 w Rodanie".
Mecz Olympique Lyon - Juventus Turyn zakończył się dość niespodziewanym triumfem gospodarzy 1:0. Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie rewanż, o ile w ogóle zostanie. UEFA czeka z ostatecznymi decyzjami na moment, w którym koronawirus straci na sile na Starym Kontynencie.
Jak koronawirus wpływa na sport? Sprawdź: