Nieplanowana przerwa w rozgrywkach związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa sprawiła, że piłkarski kalendarz został dosłownie wywrócony do góry nogami. Obecnie fani mogą tylko i wyłącznie domyślać się, jak władze rozwiążą palący problem z doprowadzeniem rozgrywek 2019/2020 do końca. Przełożenie mistrzostw Europy na 2021 roku sprawiło, że istnieje szansa na dogranie pozostałych meczów także w miesiące letnie - w czerwcu, lipcu oraz sierpniu.
Polski sport ruszy niebawem! Znamy szczegóły!
Jak się jednak okazuje, pierwszeństwo będą miały ligi krajowe. Na rozstrzygnięcia w Lidze Europy i Lidze Mistrzów będziemy musieli poczekać być może nawet i do sierpnia. - Priorytet stanowi zdrowie. Potem rozpoczną się ligi krajowe, a na koniec, w sierpniu, chcemy rozstrzygnąć europejskie puchary - przyznała na antenie "Radio Punto Nuovo" członkini Rady UEFA, Evelina Christillin.
Premier League wprowadziła CENZURĘ! Żadnych NIEWYGODNYCH PYTAŃ
Wszystko wskazuje zatem na to, że nawet jeżeli zmagania w poszczególnych krajach ruszą zgodnie z przymiarkami na przełomie maja i czerwca, to na emocje związane z meczami międzynarodowymi na najwyższym europejskim poziomie będziemy musieli poczekać znacznie dłużej, bo nawet i do sierpnia. Póki co wszystko jednak zawiera się we wstępnych planach - nikt bowiem nie jest w stanie przewidzieć, jak sytuacja związana z pandemią będzie wyglądała w kolejnych tygodniach.
Zobacz także: