Nieplanowana przerwa we wszystkich rozgrywkach piłkarskich sprawiły, że kluby z dnia na dzień i zupełnie niespodziewanie straciły jedno ze swoich najważniejszych źródeł finansowania - przychód z dni meczowych. Taka sytuacja wymogła na działaczach rozpoczęcie trudnych rozmów ze swoimi gwiazdami na temat obniżek pensji. W niektórych klubach negocjacje przebiegły bez większych problemów, w innych natomiast niektórzy mają w tej sprawie do powiedzenia dużo więcej.
Kiedyś faceci ją wykorzystywali. Przy dołku prezentuje WIELKI BIUST i dzierży POTĘŻNY KIJ [ZDJĘCIA]
Jak Mesut Ozil w Arsenalu. Brytyjskie media donoszą, że były reprezentant Niemiec znalazł się w gronie trzech zawodników "Kanonierów", którzy nie zgadzają się na przycięcie pensji o 12,5 procenta, a więc o 1/8. Dlaczego? Piłkarz wolałby się najpierw przekonać, czy aby na pewno klub z powodu pandemii zanotuje mniejsze przychody, przez co będzie zmuszony do szukania oszczędności. Jak nietrudno się domyślić, takie podejście spotkało się z olbrzymią krytyką kibiców.
Agent Arkadiusza Milika przemówił! Mówi o BRAKU SZACUNKU i wyjaśnia sytuację
A zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę konkretne kwoty. Obecnie Ozil inkasuje w Arsenalu 350 tysięcy funtów tygodniowo, co daje zawrotną sumę niespełna 2 milionów złotych za każdy tydzień na kontrakcie w ekipie z Londynu. Po obniżce zarabiałby 306 tysięcy funtów co tydzień, a więc w dalszym ciągu prawdziwą fortunę. Bez względu na to, czy Niemiec ostatecznie przystanie na obniżkę, cała sprawa z pewnością pozostawi spory niesmak...
Zobacz także: