Minął już ponad miesiąc od momentu, w który Paulo Dybala przekazał informację o zakażeniu koronawirusem. Pierwotnie jego kwarantanna miała potrwać dwa tygodnie. Spodziewano się, że młody organizm sportowca szybko poradzi sobie z COVID-19. Niestety, po 14 dniach kolejny test znowu dał wynik pozytywny i Argentyńczyk wciąż pozostawał w kwarantannie. Jak podał "El Chiringuito", końca choroby nie widać nawet po 6 tygodniach izolacji. Dybala miał ponoć wykonany już czwarty test i kolejny potwierdził obecność nowego typu wirusa w jego organizmie.
Choć sam Paulo Dybala nie potwierdził tych rewelacji, to eksperci już zastanawiają się, co może go teraz czekać. Jedną z opcji jest badanie krwi. Ma ono dać odpowiedź czy argentyński gwiazdor Juventusu Turyn ma odpowiednią ilość przeciwciał, pomagających zwalczyć COVID-19.
Paulo Dybala PRZEJMUJĄCO o koronawirusie. "W pięć minut zabrakło mi tchu"
Władze "Starej Damy" poprosiły piłkarzy o sprawny powrót do stolicy Piemontu. Już niedługo Juve powinno wznowić treningi, choć obecności Dybali na zajęciach raczej nie ma się co spodziewać.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Jak koronawirus wpływa na sport? Sprawdź: