Gonzalo Higuain

i

Autor: MARCO BERTORELLO/AFP/East News Gonzalo Higuain

REBELIA w Juventusie! Wicemistrz świata nie chce wrócić do klubu

2020-04-18 16:25

Europejskie kluby powoli przymierzają się już do wznowienia treningów po wymuszonej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Oznacza to konieczność powrotu do konkretnych miast także i zawodników, którzy okres izolacji spędzali z dala od miejsca pracy - w swoich ojczyznach. Nie wszędzie proces ten przebiega jednak bez problemu. Kłopoty na horyzoncie widnieją m.in. w Juventusie.

Włochy jako kraj są najbardziej dotkniętym miejscem w Europie przez szalejące zarażenia koronawirusem. Gdy zatem na początku marca stało się jasne, że liga zatrzyma się co najmniej na kilka tygodni, wielu graczy postanowiło opuścić także i Italię, a zwłaszcza jej północną część, aby spędzać kwarantannę w bardziej bezpiecznych okolicznościach. W gronie tym znalazł się także napastnik Juventusu, Gonzalo Higuain.

Tajemnica przyznania Polsce Euro 2012 wyszła na jaw. Wszystko dzięki WÓDCE i SŁONINIE

Argentyńczyk poleciał do Ameryki Południowej mając także dodatkowy poważny powód - zachorowała jego matka. Teraz jednak ekipy z Włoch nakazały już swoim graczom wracać na Półwysep Apeniński. Muszą się oni tam zameldować do połowy przyszłego tygodnia, aby mieć jeszcze czas na odbycie przymusowej, dwutygodniowej kwarantanny, a następnie być w gotowości do wznowienia treningów. Te mogą wystartować od 4 maja, zatem czas zaczyna naglić.

Doktor Paweł Grzesiowski: Ten kto zrobi maseczki dla sportowców będzie zwycięzcą, to warte miliardy!

Sonda
Czy piłkarski sezon 2019/20 zostanie dokończony?

"Sky Sport" twierdzi jednak, że Higuain nie kwapi się z wykonaniem polecenia klubu i do tej pory nie dał odpowiedzi, czy zamierza się stawić w Turynie. Za chęcią pozostania piłkarza w Argentynie ma przemawiać nie tylko choroba matki, ale również wciąż trudna sytuacja w Turynie związana z epidemią, a także wygasający za rok kontrakt. "Pipita", wicemistrz świata z 2014 roku, nie czuje się już istotnym graczem "Bianconerich" i powoli układa inne plany na przyszłość.

Finał całej historii poznamy już w najbliższych dniach.

Zobacz także:

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze